Dzisiaj o 15:30 mogliśmy zobaczyć pierwszy mecz RB Lipsk od tej długiej przerwy, spowodowanej pandemią. Rywalem Byków był SC Freiburg, zespół, który jak później zobaczyliśmy, stawił opór zawodnikom Juliana Nagelsmanna, przez co udało się osiągnąć jedynie remis.
Nie wszyscy zawodnicy po stronie RB zagrali dobre spotkanie, my dzisiaj wam pokażemy naszym zdaniem największego wygranego, oraz przegranego tego spotkania. Oczywiście drużynowo wszyscy pewnie czują się przegrani, ponieważ to jedynie jeden punkt, ale są zawodnicy, których rola po tym spotkaniu może ulec zmianie.
Wygrany - Konrad Laimer
Konrad, w poprzednich spotkaniach nie był mocno wyróżniającym się zawodnikiem, szczególnie wtedy, kiedy cały zespół grał dobrze. Prezentował solidny poziom i nie można było mieć pretensji o jego formę. Dzisiaj pracował dla całego zespołu i wyróżniał się swoim zaangażowaniem. Wraz z Kevinem Kamplem można go jak najbardziej pochwalić. Zawodnik był dzisiaj kołem napędowym gospodarzy. Austriak jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem, co przełożyło się na ten mecz. Zagrał dobrze pod aspektem defensywnym, ale również ofensywnym.
Przegrany - Ademola Lookman
Widzieliśmy dzisiaj dziwne zjawisko - Nagelsmann dał szansę zagrać Lookmanowi. Musicie chyba przyznać, że bardzo rzadko dawał pograć nasz trener Anglikowi. Niestety, wykorzystał minuty od Juliana wręcz fatalnie. Na pewno pierwsze, o czym tu trzeba napisać to tragicznie zmarnowana stuprocentowa sytuacja - takie sytuacje, zawodnicy, którzy chcą grać w podstawowym składzie, muszą wykorzystywać. Nie udawało mu się na boisku dziś praktycznie wszystko, a na przypieczętowanie swojego występu idealnie trafił w tył głowy realizatora. Na szczęście jest cały i zdrowy.
