Christopher Nkunku, wykupiony w letnim okienku z Paris Saint-Germian, za 13 milionów euro. Już w tamtym sezonie robił furorę w drużynie, tylko jedynym problemem dla niego był sam klub. Nie było po prostu dla Francuza miejsca - na szczęście zgłosił się RB Lipsk i dziś ma rolę jednego z najważniejszych w drużynie.
Francuz notuje kapitalny sezon. Ma dorobek 4 bramek, oraz asystował 14 razy. Czy można było przewidzieć, że 22-latek w swoim debiutanckim sezonie w Bundeslidze aż tak odpali?
Niestety, ale o najlepszego asystenta ligi będzie mu trudno, ponieważ ma takich konkurentów jak Thomas Mueller, czy Jadon Sancho, którzy są równie fantastyczni.
Duża zasługa tutaj Juliana Nagelsmanna, który ułożył drużynę pod Nkunku. Francuz przez to może czuć pełną swobodę w środku pola i rozpoczynać pokaz swojej magii. Mimo że w systemie niemieckiego trenera Christopher gra na pozycji "8" to widać, że ma parcie do przodu. Czasem też jest ustawiany jako prawy skrzydłowy, gdzie idzie mu równie dobrze, bo może zagrywać do Timo Wernera lub Patrika Schicka.
Wszechstronność to raczej jeden z większych atutów 22-latka. Może zagrać w środku pola, gdzie przed sobą ma Marcela Sabitzera, ale na pozycji Austriaka nie widać różnicy w sposobie jego gry. Na skrzydle zagrał w spotkaniach przeciwko Wolfsburgowi i Frankfurtowi - oba te spotkania skończyły się remisem, ale grę samego zawodnika można było ocenić pozytywnie. Co ciekawe, zagrał nawet w duecie z Timo Wernerem na pozycji napastnika - zaliczył w tamtym spotkaniu jedną asystę.
Inteligencja - to z pewnością można zauważyć u tego zawodnika. Ma zdolność do znalezienia sobie przestrzeni i przekazać futbolówkę dalej. Może i wykończenie dalej wymaga poprawy, to już znalezienie partnera w obrębie pola karnego ma świetne.