Ten rok dla Upamecano może być przełomowy, a to z tego względu, że topowe drużyny zgłaszają się w sprawie jego kupna. W systemie Juliana Nagelsmanna, Dayot jest bardzo ważnym elementem drużyny. W tym sezonie zagrał w 29 spotkaniach i zbierał bardzo dobre noty. Z pewnością wiek też dodaje oliwy do ognia - pamiętajmy, że ma wciąż 21 lat.
Zainteresowani zakontraktowaniem Francuza są Manchester United oraz Arsenal, ale to Czerwone Diabły wydają się faworytem w bitwie o niego. Oba kluby widzą w talencie Dayota przyszłego lidera drużyny, który walczy do ostatniej minuty na boisku.
W czerwcu 2021 roku kończy się umowa Upamecano z klubem, więc RB zależy, by sprzedać Francuza w najbliższym okienku, bo wiedzą, że to ostatni moment, aby zarobić na nim. Nasz klub marzy o przedłużeniu kontraktu z Dayotem, ale to wydaje się lekko abstrakcyjne, ponieważ 21-latek czuje się gotowy, by zrobić krok w przód.
United, jak i Arsenal nie są do końca zadowolone ze swojej defensywy w tym sezonie. Ole Gunnar Solskjaer planuje zrobić przebudowę obrony, a Mikel Arteta powoli próbuję zbudować drużynę na nowo i Dayot ma być głównym celem jednej, jak i drugiej drużyny. Dużo też zależy od tego, która drużyna zagra w Lidze Mistrzów, bo na to też z pewnością agent Francuza zwróci uwagę.
Teraz najważniejsze pytanie - ile Lipsk zarobi na sprzedaży młodego defensora. Tu raczej wydaje się, że kwota nie będzie zaskakująca, bo ma zapisane w kontrakcie 60 milionów euro klauzuli odstępnego.